Zabawa kostiumowa

Źródło: Szkoły św. Tomasza z Akwinu

W czwartek, 21 lutego odbyła się w naszej szkole zabawa kostiumowa dla dzieci klas 1-3, w której wzięły udział także przedszkolaki z Załogi Pana Boga z Radości. W tym roku tematem przewodnim zabawy karnawałowej była dżungla.

W szkolnym życiu nie ma miejsca na pustkę. Podczas gdy maturzyści przygotowywali swoją studniówkę, najmłodsi uczniowie wzięli udział w balu kostiumowym. I choć niektórzy złośliwcy uznali wkładanie kostiumów za zbędne, sala teatralna Akwinaty zapełniła się zmienionymi nie do poznania dziećmi. Trzeba przyznać, że pomysły na stroje potrafiły zaskoczyć. Uczestnicy zabawy włożyli sporo wysiłku w zbadanie, kto zamieszkuje dżunglę i jaka roślinność ją porasta. Pojawiły się jaguary, lamparty, krokodyle, papugi, lwy, zebry, bananowce i banany, czarne pantery, kokosy, myśliwi oraz podróżnicy. W takim towarzystwie nie mogło zabraknąć misjonarza, w którego – zdaniem niektórych – wcielił się sam Ksiądz Rektor!

Z góry zwisały liczne liany, na drzewach rosły kokosy, a nasi mieszkańcy dżungli wybrali się na poszukiwanie skarbów ukrytych wśród skrzypiących krzeseł na widowni sali teatralnej. Niektórzy mieli szczęście odnaleźć różne niezaplanowane przez organizatorów niespodzianki. Z całą pewnością można stwierdzić, że każdy znalazł choć jeden skarb, którym pokrzepił się przed kolejnymi zadaniami.

W dżungli tymczasem spadły kokosy, posłużyły więc do tańca niewymagającego znajomości zbyt wielu kroków, ale raczej zręczności i współpracy z zaprzyjaźnionym mieszkańcem egzotycznego lasu. Próba powrotu do zdobyczy cywilizacji, czyli pociąg, którego trasa wiodła przez cały szkolny budynek, nie wytrąciła nikogo z równowagi. Zabawa w „zatańcz to, co ja” również była strzałem w dziesiątkę! Niektórzy uczestnicy wykazali się gibkością i zwinnością równą cechom pewnych psotnych mieszkańców dżungli.

Zabawa trwałaby pewnie jeszcze bardzo długo, gdyby nie zmęczenie po intensywnym wysiłku. Ostatnim zadaniem było rozbicie kokosa, co udało się tylko bardzo wytrwałym.

Wróciliśmy z dżungli do cywilizowanego świata, więc społeczność Akwinaty ponownie ujrzała naszych najmłodszych w szkolnych mundurkach. W ich oczach już widać było nieme, acz wyraźne pytanie: gdzie wybierzemy się w przyszłym roku?